Jestem Ania...

Pomagam dostrzec w życiu możliwości zamiast barier i porzucić wzorce myślenia, które ograniczają nasz rozwój. Moja ścieżka prowadzi od przepracowania do skutecznie zaplanowanej strategii. Od natrętnego analizowania każdego kroku do intuicyjnego słuchania swojego serca.

Bo aby pomóc innym, potrzebujesz wpierw zadbać o siebie.

Pracuję przede wszystkim z osobami, które zawodowo wspierają innych – z coachami,  psychoterapeutami, trenerami i innymi osobami, które z pasją zmieniają życie innych na lepsze.  Dlaczego właśnie z nimi?  Bo wiem, jak łatwo się wypalić, gdy zawodowo dbamy o naszych klientów, swój zespół. A dodatkowo jeszcze zajmujemy się wszystkimi wokół. Wiem jak ciężko ruszyć do przodu we własnym biznesie, choć codziennie motywujemy innych. Jak trudno pozbyć się przekonań nie zasługuję na to… nie jestem dość dobra… żeby zarabiać, muszę ciężko pracować…

Chcę Ci powiedzieć, że można rozwijać swój biznes z lekkością i w zgodzie ze sobą

Dla mnie własny biznes to nie praca po 12 h na dobę, ale przestrzeń, dzięki której mogę realizować swoją wizję życia i kształtować rzeczywistość zgodnie z moimi wartościami.  Sama mam za sobą drogę od pracy na kierowniczych stanowiskach w globalnych korporacjach do własnego biznesu, który daje mi nie tylko stabilne finanse, ale przede wszystkim poczucie głębszego sensu w tym, co robię. Jednak zanim dopłynęłam do tego punktu, musiałam ominąć wiele raf. A czasem i gór lodowych…

Zawsze byłam bardzo proaktywna i niezależna

Swoje pierwsze pieniądze zarabiałam mając… 7 lat! Zbierałam owoce na wsi. Potem pakowałam żwirek dla rybek w garażu i proszek do prania na nocnej zmianie w fabryce. Sprzątałam w hotelu, byłam kelnerką, opiekowałam się dziećmi, wyjeżdżałam jako opiekun na obozy lub przygotowywałam i sprzedawałam słodycze z przyczepy na festiwalach w USA. 

Na studiach zaczęłam pracę w agencji reklamowej. Byłam dziennikarką w gazecie codziennej.  Potem zaczęłam budować swoją karierę w ramach międzynarodowych organizacji.

Mieszkałam, studiowałam i pracowałam w wielu różnych krajach: Finlandii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych, UK, Rosji, Czechach… Moje liczne przeprowadzki to jeden z najciekawszych i najbardziej rozwijających okresów. Dzięki niemu mogłam zweryfikować swoje podejście do życia i odkryć, co naprawdę mi odpowiada i jak chcę żyć. Mogłam poznać na własnej skórze, co znaczy myśleć inaczej i postrzegać swoje możliwości z różnych perspektyw.

Ponad 15 lat pracowałam w biznesie międzynarodowym

Jako marketing brand manager kierowałam zespołami, które rozwijały na zagranicznych rynkach takie marki jak Pizza Hut czy KFC.

Przełomowy moment? Jako świeżo upieczona mama dostałam propozycję dużego awansu, ale w głębi czułam, że kolejne szczeble kariery nie są tym, czego naprawdę pragnę. 

Właśnie wtedy skorzystałam z pomocy coacha. I stał się cud. Decyzja, z którą biłam się tygodniami, nagle okazała się oczywista. Już wiedziałam, co mam robić i w którą stronę pójść.

Uświadomiłam sobie, jak niezwykły wpływ można mieć na innych

Że można pomóc komuś przekraczać własne ograniczenia i umożliwić podjęcie decyzji, które odmieniają życie. Że ze wsparciem drugiej osoby można skoczyć na głęboką wodę, czując pełne zaufanie do samego siebie. Pomyślałam, że ja też chcę mieć taki pozytywny wpływ na innych. Chcę rzucić etat w korporacji i zostać coachem. 

Ale choć podjęłam decyzję, wciąż zmagałam się z wewnętrznym oporem. Największą blokadą przed rozwojem mojego biznesu okazały się moje myśli. Moje własne ograniczenia, które narzuciłam sobie w głowie.

Bo jak to – zrezygnować z dobrze płatnej posady, żeby pójść za głosem serca? Nie potrafiłam połączyć tych dwóch rzeczy. Albo robię coś z serca, albo dobrze zarabiam. W korporacji miałam swoją coach, ale to było tylko jej dodatkowe zajęcie. Nie główne źródło utrzymania. Myślałam: czy to w ogóle możliwe utrzymać się z coachingu? Dodatkowo wydawało mi się, że kolejne certyfikaty i akredytacje to wciąż za mało, by nazwać się ekspertem. Czułam się jakbym była w złotej klatce i wciąż kręciłam się w kółko.

Moje życie dało mi kilka ważnych lekcji

Przeszłam chorobę nowotworową. Kiedy moje ciało rozrywał ból po wlewach chemii, pomagałam sobie afirmacjami. To one wyciągnęły mnie z czarnej dziury. Bez wahania mogę powiedzieć, że afirmacje uratowały mi życie i sprawiły, że teraz każdy dzień doceniam całym sercem.  

Po roku od remisji postanowiłam skoczyć z bardzo wysokiego mostu. Zrobiłam to, bo po chemioterapii, radioterapii i miesiącach noszenia lęków swoich i innych, znowu chciałam poczuć, że czerpię z życia pełnymi garściami. 

Ale życie znów mnie zatrzymało…

Podczas lądowania w wodzie złamałam kręgosłup w odcinku piersiowym. Miesiącami uczyłam się na nowo poruszać. Moje kości się regenerowały, a ja leżałam całymi godzinami na wznak, bo tylko wtedy nie czułam bólu. Z całych sił pracowałam nad swoimi myślami i moim podejściem do całej sytuacji. Powtarzałam sobie bez przerwy: Będę chodzić! Moje ciało jest mądre.

Dziś nie mam najmniejszych problemów z poruszaniem się – żegluję, pływam na paddle-boardzie, jeżdżę na nartach, biegam.

Wiele razy przekonałam się, jak wielka siła drzemie w naszych przekonaniach

Że nasze myśli naprawdę kształtują rzeczywistość. I że nie ma sensu marnować czasu na powtarzanie w życiu schematów, które już nie działają. Po tych doświadczeniach postanowiłam rozwijać umiejętność wpływania na własny umysł. Poznałam pracę na falach Alpha, Theta, programowanie podświadomości, metodę Silvy, hipnoterapię, pracę z energią, coaching somatyczny.  Na początku zgłębiałam te metody, aby pomóc samej sobie. Bardzo szybko jednak zauważyłam, że potrafię dzięki nim skuteczniej pomagać jako coach. Zaczęłam więc łączyć pracę z podświadomością z metodami coachingowymi.

Sukces to 80% psychologii, 20% strategii

Pracując z coraz większą ilością kobiet, odkryłam, że zmagają się one dokładnie z tym samym co ja – ograniczającymi przekonaniami. Same siebie blokują i sabotują. I nie wiedzą co zrobić, bo to, co wiedzą, nie pomaga im realizować celów. Dlatego dla mnie typowy coaching to za mało, aby wprowadzić trwałe zmiany w życiu i w biznesie. 

Ja pracuję bardzo intuicyjnie – szybko potrafię wyłapać prawdziwe blokady i szkodliwe wzorce myślenia. Praca ze mną to działanie na głębokim poziomie i głęboka, trwała transformacja.

MOJE KOMPETENCJE

Prywatnie czas spędzam na:

Zasługujesz na wszystko,

co pojawia się w Twoich marzeniach.

  • Jakie są moje? Długo marzyłam o tym, żeby zamieszkać z rodziną w domu nad brzegiem morza.
    W czasie leczenia usłyszałam, że nigdy nie będę mogła zostać mamą.
    A jednak! Teraz mieszkam w swojej ukochanej Barcelonie z mężem, z którym jesteśmy od czasów liceum, i z… dwoma synkami – Krzysiem i Kubą.


Nigdy nie wątp w swoje marzenia – one zawsze pokażą Ci odpowiednią drogę.

Rozpocznij ze mną drogę do zmiany

WSPARCIE INDYWIDUALNE

Spotkania 1:1, które pomogą Ci ustalić i zrealizować biznesowe cele. Z lekkością i w zgodzie ze swoimi prawdziwymi potrzebami.                     

TRENINGI ONLINE MAGIA MYŚLI

Seria treningów mentalnych audio, z którymi dotrzesz do swojej podświadomości i wprowadzisz trwałe zmiany w różnych sferach życia.

AFIRMACJE I MEDYTACJE

Nagrania, które pomogą Ci odrzucić szkodliwe myśli i odnaleźć w sobie siłę, aby działać ze spokojem i radością.